W 2010 roku, w związku z obchodem dwusetnej rocznicy urodzin wielkiego kompozytora Fryderyka Chopina, na całym świecie rozpoczął się tak zwany Rok Chopinowski. Już od stycznia czeka na fanów muzyki klasycznej (i nie tylko) prawdziwa melomańska uczta: koncerty, festiwale, konkursy pianistyczne i wiele innych imprez pod patronatem Fryderyka Chopina. Kto by jednak przypuszczał, że w Roku Chopinowskim nawet zwyczajne śpiochy dla niemowląt mogą odegrać pewną (niewielką) rolę?
Na niecodzienny pomysł wpadli radni naszej stolicy. Każdy warszawiak, który urodzi się w 2010 roku dostanie od miasta pamiątkowe śpiochy z fragmentem wiersza o kompozytorze, autorstwa Cypriana Kamila Norwida.
Pierwsze takie śpiochy, wręczyła osobiście Hanna Gronkiewicz – Waltz, prezydent miasta Warszawy, małemu Tomkowi, który jako pierwszy przywitał ten świat w Roku Chopinowskim, rodząc się kilkadziesiąt minut po północy. Hanna Gronkiewicz – Waltz wygłosiła przy tym krótkie przemówienie, w którym wyraziła nadzieję, że dziecko będzie podobnie utalentowane jak nasz kompozytor.
Pozostali rodzice, których dzieci narodzą się w Roku Chopinowskim, mogą odbierać swoje śpiochy z cytatem wiersza Norwida w każdym siedzibie Urzędu Stanu Cywilnego, podczas odbioru aktu urodzenia potomka. Powinien być spełniony tylko jeden warunek: przynajmniej jedno z rodziców musi być zameldowane w stolicy.
Śpiochy z hasłem są niewątpliwie pomysłem atrakcyjnym i oryginalnym. Poza tym, niezwykle praktycznym, bo w garderobie każdego małego dziecka śpiochy stanowią rewelacyjna bazę, zwłaszcza te zapinane na zatrzaski wzdłuż nogawek (łatwiej wtedy dziecko szybko przebrać z mokrej pieluchy). Jednak tak nobliwy prezent raczej szkoda zakładać malcowi na co dzień. Za kilka naście lat będzie on stanowił wartościową pamiątkę.
